Hałasować i biegać jak opętane. Tak poważniej to dzieciaki zawsze lgnęły do perkusji, gitarę bym sobie odpuścił chyba że jakiś tam klasyk bo może się któremuś spodoba i później zostanie kimś sławnym
Pianino? Też fajna opcja.
Ale zdecydowanie perkusja, robi hałas, można uderzać.... idealne ;)