Ostatnio przeżywam bardzo trudny dylemat, a mianowicie kupno basu bądź gitary elektrycznej.Bardzo dużo czytałem w tym temacie i wybrałbym prawdopodobnie bas,gdyby nie to że ludzie piszą że ciężko się gra bez zespołu...Czy rzeczywiście jest w tym trochę prawdy?Czy są jakieś specyficzne gitary przystosowane do gry samotników(limit 1000zł)?
Gitara basowa jest pod wieloma względami łatwiejsza do nauczenia niż gitara normalna więc koledzy są w błędzie mówiąc iż bez zespołu gra się ciężko. Czy nudno? To już inna kwestia. Niestety na basie największą frajdę odczuwa się grając w kapeli, poszukując jakieś fajnej linii basu itp. Na pewno przy ognisku lepiej zagrać na gitarze zwykłej niż basowej, choć uwierz mi po ogarnięciu teorii muzyki na basie, akustykiem przy ognisku będziesz dorównywał zwykłym gitarzystom, tylko zdecydowanie lepiej będziesz czuł rytm i tempo.
Nie, nie ma takiego czegoś jak gitary dla samotników. Możesz bawić się efektami które z pewnością poprawią Twoją zabawę w samotnej grze.
Jeżeli pomimo nacisku znajomych chcesz grać na basie to graj! Basiści zdarzają się o wiele rzadziej niż gitarzyści, wielu musi dojrzeć do grania na basie. Ja np. przeszedłem ze zwykłej na bas. Powinieneś się cieszyć że wiesz na czym chcesz grać.
O kapelę się nie martw, basistów zawsze poszukują ^^
Nie, nie ma takiego czegoś jak gitary dla samotników. Możesz bawić się efektami które z pewnością poprawią Twoją zabawę w samotnej grze.
Jeżeli pomimo nacisku znajomych chcesz grać na basie to graj! Basiści zdarzają się o wiele rzadziej niż gitarzyści, wielu musi dojrzeć do grania na basie. Ja np. przeszedłem ze zwykłej na bas. Powinieneś się cieszyć że wiesz na czym chcesz grać.
O kapelę się nie martw, basistów zawsze poszukują ^^
