A więc...gram na basie dopiero 1 rok (niby nie tak strasznie mało ale ciągle jestem zielony) i nutruje mnie pewna sprawa a mianowicie Kostkowanie
Do tej poty grałem 2 palcami ale że szybsze utwory sprawiały mi pewną trudność postanowiłem się przerzucić na kostkę
I tu zaczynają się schody xD Nigdy wcześniej nie grałem kostką i chciałbym wiedziec jak poprawnie mieć ułożoną prawą ręke do kostkowania. Czytałem że trzeba położyć dłoń na mostku ale strasznie nie wygodnie mi się tak gra w sensie łatwiej mi się kostkuje bliżej gryfu. Fakt że gitara basowa ma grube struny a tuż przy mostku są one bardzo napięte tylko pogarsza sprawe.
Jednak jak oglądałem różne filmiki w internecie basiści tacy jak np. david ellefson
kostkują właśnie z dłonią na mostku. No i jeszcze czy powinno sie kostkowac poruszając nadgarstkiem czy tylko palcami trzymającymi kostkę. Czy jest to poprawna technika i wszystko przyjdzie z czasem czy poprostu coś ze mną nie tak? xD
Z góry dziękuje za odpowiedzi :)