Awatar użytkownika
aruel
Moderator
Posty: 205
Rejestracja: 2010-05-23, 12:13

2011-01-20, 15:55

Czy szum na wzmacniaczu, przy odłączonej gitarze i rozkręconej głośności jest normalny? Dotychczas miałem tylko 15 w wzmacniacz no i jak go rozkręce na maxa to słychać leciutki szum. Teraz mam 100 W i zakładam że szum może być odpowiednio głośniejszy i nie świadczy o jakimś problemie?


Druga sprawa to buczenie gdy już gitara jest podpięta. Mam aktywną elektronike, buczenie wzmaga się gdy podkręcam volume z przetwornika typu J (mam układ P-J), oraz ten odpowiedzialny za tone. Czego to może być wina? Np słabej bateri? (nie wymieniałem jeszcze, lada dzień kupie).
Z góry dzięki za pomoc.
ObrazekObrazek

Berta(Washburn X12B) + Vlad (ESP LTD B55)

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2011-01-21, 10:52

Problem tkwi w instalacji elektrycznej w twoim domu.Powodem tego szumu jest brak uziemienia przewodu PE ochronnego (tzw.bolec w gnieździe) bolec ten może być lecz może on być nie podłączony.Czy kolega podłącza piec pod gniazdo z bolcem ochronnym? Jeśli nie to niech kolega wzmacniacz pod takie gniazdo podłączy jeśli nic nie da to albo jest bolec nie podłączony albo problem tkwi gdzie indziej.I teraz taki osobisty apel do wszystkich basistów i gitarzystów nasze wzmacniacze instrumentalne są wykonane w pierwszej klasie ochronności czyli wszystkie części przewodzące dostępne ( przewodzące obudowy urządzeń) powinny być połączone z przewodami PE ochronnymi tak się ma sprawa w nowych instalacjach elektrycznych oraz przewodem PEN neutralno-ochronnymi w starych instalacjach elektrycznych krótko mówiąc nasze wzmacniacze należy podłączać pod gniazdo z bolcem ochronnym.Bolec ochronny to wyżej wymieniony przewód PE lub PEN.To co wyżej napisałem jest to podstawowa ochrona przeciw-porażeniowa w przypadku gdy nastąpi uszkodzenie naszego pieca (uszkodzenie izolacji) może na obudowie urządzenia pojawić się niebezpieczne napięcie, w przypadku gdy urządzenie jest podłączone go gniazda z bolcem (podłączonym) nastąpi szybkie odłączenie zasilania poprzez przepalenie się bezpiecznika lub w nowych instalacjach nastąpi szybka reakcja wyłącznika nadmiarowo-prądowego zwykle zwanego "S-em". Jeśli piec nie jest podłączony do gniazda z bolcem to nie nastąpi wyłączenie zasilania.Niestety nasze wzmacniacze zostały tak wykonane że te niebezpieczne napięcie może pojawić się na strunach naszej gitary dla tego to jest takie niebezpieczne i o tym piszę.Jeśli coś jest nie jasne to postaram się dokładniej wyjaśnić.

Awatar użytkownika
aruel
Moderator
Posty: 205
Rejestracja: 2010-05-23, 12:13

2011-01-28, 00:34

No jestem praktycznie pewien że uziemienie mam w gniazdku. pozatym nie ma tego typowego objawu że przestaje buczeć gdy dotknę metalowego elementu. Zakładam że to wina własnie słabej baterii (buczenie jest słyszalne jak podkręce przetwornik jazz lub/i active tone).
Mam jeszcze takie pytanko... jak wyłączam wzmacniacz na przycisku on/off to słychać w głośniku pyknięcie. Czasem głośniejsze, czasem ciche, czasem w ogole nie ma. Od czego to zależy? Próbowałem już wyciszania przed wyłączeniem itp ale zostało to bez wpływu na to zjawisko.
ObrazekObrazek

Berta(Washburn X12B) + Vlad (ESP LTD B55)

piter258
Posty: 19
Rejestracja: 2010-07-23, 19:26

2011-01-28, 02:08

Pyknięcie przy wyłączaniu to normalne. Mi tez pyka i nie ma się czym przejmować. Jak wyłączasz wzmacniacz do wokalu to tez pyka. Nie jestem jakimś wielkim znawcą, ale moim skromnym zdaniem to normalne. Jeśli się myle, to mnie poprawcie ;P

Pozdrawiam ;)

Wróć do „Wzmacniacze, Efekty, Akcesoria basowe”