2016-08-20, 00:52
Dzień dobry
Nabyłem gitarę basową w średnim przedziale cenowym. Zidentyfikowałem pewien problem. Spróbuję go opisać:
Ponieważ struna E biła o progi przy mocniejszym szarpnięciu postanowiłem ją lekko podnieść. Po tej operacji ustawiłem menzurę. I okazało się, że pusta struna E (najniższy dźwięk) stroi, dźwięk E o oktawę wyżej (12 próg) również stroi - czyli poprawnie wyregulowana menzura, natomiast dźwięk F (pierwszy próg struny E) jest wyraźnie odchylony w górę (na stroiki odczytałem wartość o 0,3-0,4 Hz od tej jak powinna być), czyli nie stroi poprawnie, co wprawne ucho wychwyci, szczególnie przy np. nagraniach w studio. To samo dotyczy pozostałych strun A i G, struna D o dziwo nie pokazuje takiego odchylenia. Pomijam inne progi w górnych rejestrach, które też nie stroją.
Czy może to być problem źle nabitego progu?
Ze sklepu, w którym gitarę nabyłem i odesłałem do regulacji otrzymałem następującą informacje:
"Usterka" polegała na zbyt mocno dokręconym pręcie regulacyjnym który znajduje się w gryfie. Wypukły gryf ma wtedy tendencje do podciągania dźwięku nieco w górę na pierwszych progach, gdyż struny są nieco niżej w porównaniu do prawidłowego ustawienia pręta (lekko wklęsłego). Wyregulowaliśmy to i wszystko już gra jak trzeba, dołączamy filmik. Generalnie gryf/pręt jest czuły na zmianę temperatury i wilgotności, więc od czasu do czasu wymaga ustawienia.
Jednak po odbiorze instrumentu z mojej perspektywy nic się nie zmieniło. Obawiam się, ze przy bardzo dynamicznym graniu, kiedy struna będzie mocniej dociskana będę na dźwięku F, A# i G# nie stroił prawidłowo.
Co może być przyczyną powyżej opisanej sprawy i czy da się to wyregulować, lub naprawić?