Witajcie kochani. Zjawiam się tu ponownie. Jako, że święta zbliżają się wielkimi krokami postanowiłem sprawić sobie prezent pod choinkę i kupić basówkę.
Kilka informacji :
1. Nigdy nie grałem na gitarze
2. Chcę grać reggae typu Nefre, Bethel, Raggafaya, Junior Stress, Maleo Reggae Rockers. Chodzi tu o basówkę do grania zarówno wesołych melodii, jak i takich smutniejszych :)
Cena w granicach takich, aby wystarczyło jeszcze na kupno pieca, tj. jakieś 500 - 600, totalne maximum 700zł, gdyż na całość chciałbym przeznaczyć jakieś 800zł, odliczając przesyłki i poradniki. Wiadomo, badziewia też nie ma co kupować gdyż chciałbym aby posłużyła na kilka dobrych lat, nie tylko do grania w domu.