Ja zdecydowanie polecam Fernandes Gravity 4 czyli czterostrunowa. kosztuje ok 1200 i ma naprawde świetne brzmienie. jeśli chcesz coś odrobinke lepszego to fernandes gravity 5 czyli 5 strun ale to cacko kosztuje juz ok 1400. Gitary naprawde swietne .
Nie, nie jestem żadnym przedstawicielem handlowym.Sorry! Po prostu pisze o tej gitarze bo ją mam i jest po prostu zaje*ista ;dobra firma, w miarę dobra cena Najzwyklej w świecie polecam innym te gitarę i tyle.
Witam, Wróciłem do gry na basie po 20 latach przerwy. Zastanawiam się nad kupnem nowego basu, bo stary P-bass powoli ulega biodegradacji, a i z racji krzywego gryfu dociskanie strun przyprawia mnie o odciski na palcach. Myślałem o czymś takim: http://www.musiccenter.com.pl/product/4 ... 0-ipt.html
Osobiście radziłbym rozejrzeć się za jakąś używką bo za te pieniądze można kupić już coś naprawde fajnego. A jeśli obstajesz przy nowych basach to możesz wziąć pod uwagę Fleabass, mimo kontrowersyjnego wyglądu brzmi naprawde bardzo przyzwoicie.
Raczej wolę nowy, z używką to różnie bywa. Co do Fleabass to nie podchodzi mi jego wygląd. Jednak obstaję przy basie Ibanez'a albo Yamah'y (na Fendera mnie nie stać).
Kupiłem w lutym nową Yamahę b614 . Po krótkim targowaniu w sklepie dałem 1500 zł , a cena wywoławcza była 2000 zł Sprzedawca wyczuł że ją chce kupić . Ściągnął z innego sklepu ich firmy , i potem tak zszedł z ceny żeby jej już nie odsyłać .
Wszystkie odpowiedzi są cenne, ale nie wiele wnoszą do ospowiedzi na moje pytanie. Ja wiem, że wiele można utargować u sprzedawcy, ale mi chodzi o opinię na temat tych dwóch konkretnych modeli basów.
No to zakupiłem sobie Ibanez'a SR-300 Od tygodnia go ogrywam i jestem suuuuuuuuuuper zadowolony. Smukła decha, spory zakres regulacji dźwięku, no iiiiiiiii ten gryf - cudo. :)