Witajcie
Na basie nie grałem nigdy, ale kilka lat temu dłuższą chwilę poświęciłem na akustyka. Poszukuje czegoś rozsądnego i wolę dorzucić stówkę czy dwie jeżeli zrobi to dużą różnicę. Nie jestem zainteresowany graniem w zespole, jedynie samemu poprzegrywać riffy albo z kumplem, który ma elektryka.
Chciałbym się zmieścić w 1000 +/- 300 z zestawem combo + bass.
Muzyka to od Gorillaz, Organka przez Floydow i Queen do Toola i Gojiry.
Zastanawialem się nad Epiphonem Toby Deluxe IV (zależy mi też na aspekcie wizualnym, wolałbym taką główkę a nie z kluczami po jednej stronie jak w fenderze)
Co do pieca to nie mam pojęcia.
Z góry dziekuję za odpowiedzi.