freebluesclub
Posty: 72
Rejestracja: 2012-05-27, 18:04

2015-03-28, 20:59

Kiedy: 29.05.2015r. (piątek), start godz. 21 / drzwi godz. 19
Bilety: 30 zł w przedsprzdaży / 40 zł w dniu koncertu/ 30 zł studenci i uczniowie
Miejsce: Free Blues Club, ul. Powstańców Wielkopolskich 20, Szczecin

Todd rozpoczął swoją karierę na nowojorskiej scenie w 1979 roku w zespole Nitetrain, który zdradzał jego inspiracje wykonawcami z lat 60., jak: Cream, Jimi Hendrix, Fleetwood Mac i innymi blues-rockowymi zespołami lubiącymi improwizować. Gitarzyści tacy jak: Eric Clapton, Peter Green, Jimi Hendrix, Michael Bloomfield do dziś wpływają na styl i podejście do gitary przez tego muzyka. Następnym przedsięwzięciem było Troy & the Tornados. W tym czasie Todd poznał dwie kobiety, które znacząco wpłyną na jego grę na gitarze i kompozycje: Carlę Olson z Textones oraz Sheryl Crow - wówczas nieznaną i zajmującą się śpiewaniem w chórkach. Do końca lat 80. Sheryl wsytapiła kilkukrotnie w Nowym Yorku z Tornados. Todd zdecydował się na wyjazd do Los Angeles i pisanie piosenek z Sheryl w nadziei na zdobycie kontraktu nagraniowego dla ich nowego zespołu. Z planów tych nic nie wyszło, jednak duet ten spotkał się ponownie na scenie po zaledwie kilku latach.

Po przeniesieniu się do Los Angeles, i ze zmienionym składem, Todd rozpoczął koncertowanie w klubach południowej Kaliforni oraz pisał muzyke dla Playboy Channel i spotkał się ponownie z nowym zespołem swojej dawnej znajomej - Carli Olson. Nie mineło wiele czasu gdy zetknął się znowu z Sheryl Crow, która własnie nagrała swój debiutancki album - Tuesday Night Music Club, który okazał się wkrótce multiplatynowym. Crow potrzebowała zespołu koncertowego a w nim gitarzystę, który dodałby energii wsytępom na żywo i Todd spełniał tą funkcję od 1993 do 1998 roku.

Tood uformował wiele zespołów, w tym MojoSon, składający się z bardzo utalentowanych muzyków, który podpisał kontrakt z A & M Records i w swoich szeregach miał członków zespołu Sheryl Crow oraz Sun-60 i Five For Fighting. Z powodu ciągle zmieniającego się właścicielstwa A & M Records album MojoSon nie został, niestety, nigdy wydany. Zawsze aktywny, zawsze grający, Todd nigdy nie zwolnił tempa. Nawiązywał współpracę z wieloma świetnymi muzykami z całego USA. Pracował w duecie ze słynnym gitarzystą zespołu Mountain - Leslie Westem, grając z nim koncerty i nagrywając partie na jego dwa solowe albumy oraz na płytę Mountain będącą hołdem dla Bob Dylana - "Masters of War."

Tood jest szczególnie dumny ze swojego obecnego zespołu z Rogerem Vossem na perkusji i Justine Gardner na basie. Roger to precyzyjny perkusista o potężnym brzmieniu. Młoda Pani Gardner gra z niebywałym wyczuciem. Oboje wspomagają Todda wokalnie, dodając elementy soulu. Zespół ten nagrał nowy album Todda - Miles to Go, jego ósmy od czasu gdy opuścił zespół Sheryl Crow. Album ten zawiera orygnalne kompozycje, w tym tłuste swamp rockowe klimaty, kawałki pełne czadu, a nawet tęskną balladę - I Stand Alone, z której tekstu wzięto tytuł płyty. Skład ten wspomagany był przez Johna Ginty (instrumenty klawiszowe), Steve'a Guygera (harmonijka) oraz Sweet Suzi (chórki). Todd Wolfe Band zajęty jest obecnie koncertowaniem w Ameryce Północnej i Europie.

Todd Wolfe Band / Todd Wolfe przywołuje czasy gdy "Mężczyzni byli mężczyznami, a wzmacniacze - wzmacniaczami", prawdziwymi maszynami wydobywającymi z siebie bluesowo-psychodeliczne dźwięki, przypominające o najlepszych zespołach rock 'n rollowych z lat 60. Zespół improwizuje i daje czadu, lecz jego muzyka jest nasiąknięta bluesem. Todd Wolfe, Roger Voss oraz Justine Gardner zapracowali na opinię jednego z najlepszych power trio dzięki ciągłemu koncertowaniu, które pomogło zbudować ich legendę.

Jak napisano w magazynie Hittin' the Note: "Wyobraźcie sobie power trio oparte na fundamentach teksańskiego bluesa i zwieńczone odjechaną psychodelią - oto esencja muzyki Wolfe'a. A także esencja Todd Wolfe Band.

Obrazek

Wróć do „Zespoły, muzycy, koncerty”