Awatar użytkownika
brainiac141
Posty: 47
Rejestracja: 2011-10-11, 17:59

2011-11-20, 14:47

Słyszałem, a raczej czytałem, że dużo basistów gotuje struny w celu ich "odświeżenia". Wiadomo, że samo czyszczenie domowymi sposobami nie usuwa całego brudu.
Chciałbym dowiedzieć się, jak dokładnie przeprowadzić tę "operację", i czy są tego jakieś konsekwencje, niewłaściwe skutki, i zastrzeżenia. Ile struny powinny się gotować, oraz czy dodaje się czegoś do wody, jak np. jakiś płyn do mycia, bądź inną chemię.
Struny wkłada się do jeszcze zimnej, czy już wrzącej wody? Być może ma to jakieś znaczenie.

Awatar użytkownika
bigbeat
Sklep Muzyczny
Posty: 11
Rejestracja: 2011-11-21, 17:03

2011-11-21, 17:16

myślę że tu znajdziesz odpowiedzi na nurtujące Cię pytania ;)

http://mateusz-piotrowski.prv.pl/?p=226
http://www.bigbeat.pl - sprzedajemy tylko te gitary które sami chcielibyśmy kupić! Mamy elastyczne podejście do kwestii cen.

Awatar użytkownika
dbcenter
Sklep Muzyczny
Posty: 123
Rejestracja: 2011-03-02, 19:16

2011-11-24, 02:16

Ja dodawałem do wody trochę płynu do naczyń oraz ocet. Octu tak nawet sporo ale tez bez przesady (wiem, mało konkretne podpowiedzi ;) ). GOtowałem ok 30-40 minut. Wkładałem struny do zimnej wody. NIe zauważyłem żadnych minusów tego zabiegu. Natomiast plusem było to, że struny brzmiały prawie jak nowe i o wiele dłużej zachowywały świeżość w porównaniu do innych sposobów odświezania.

Z tym płynem uważaj bo może sie strasznie pienić, dodaj go naprawde mała ilość.
www.dbcenter.pl- sklep ze sprzętem muzycznym
www.amptweaker.pl- nowa marka amerykańskich efektów gitarowych

Awatar użytkownika
brainiac141
Posty: 47
Rejestracja: 2011-10-11, 17:59

2011-11-25, 18:52

Dzięki za pomoc! Mam nadzieję, że nic nie zepsuję.

Awatar użytkownika
dbcenter
Sklep Muzyczny
Posty: 123
Rejestracja: 2011-03-02, 19:16

2011-11-26, 00:57

Ciężko jest coś zepsuć przy tej "operacji" :)
www.dbcenter.pl- sklep ze sprzętem muzycznym
www.amptweaker.pl- nowa marka amerykańskich efektów gitarowych

Awatar użytkownika
Fallen
Posty: 5
Rejestracja: 2012-10-29, 21:02

2013-05-13, 22:14

Dzisiaj pierwszy raz gotowałem struny, to wypowiem się...

Moje struny... no cóż były w hardcorowej sytuacji bo już półtora roku gościły na basie (z czego rok kurząc się u poprzedniego właściciela), więc ich brzmienie mieściło się gdzieś między bulgoczącą wodą a zarzynanym kotem.

No cóż, do garnka wlałem tyle wody by całkowicie przykryć zwinięte struny dodałem nieco octu i z trzy kropelki płynu do mycia naczyń. Dokładnie wymieszałem, położyłem pokrywkę i wstawiłem na duży gaz. O dziwo piana mi się nie tworzyła (czego się trochę bałem).

Po około 30 minutach zdjąłem z gazu garnek, wyciągnąłem struny, wytarłem szmatą i założyłem na gitarę.

Powiem tylko tyle: ŁAŁ! Zmianę słychać już było słychać podczas zakładania, po nastrojeniu dźwięk przekroczył moje wszelkie oczekiwania... prawie jak nowe. Polecam tą metodę, na strunach nie znalazłem żadnych uszkodzeń spowodowanych gotowaniem a zmiana w dźwięku duża ;-)

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2013-05-18, 11:08

Ja gotuję 10 do 15 min i to w zupełności wystarcza.

Wróć do „Struny do gitary basowej”