Epiphone Thunderbird czy ESP LTD B-50

Zastanawiam się między nimi. Akurat na tablicy jest świetna oferta Thunderbirda: http://tablica.pl/oferta/gitara-basowa- ... 1WXo7.html. Ogólnie wygląd spoko, ale martwi mnie mniejsza ilosć progów i ogólnie gorszy dostęp do nich :D Jako że jestem amator to proszę o wytłumaczenie czy to naprawdę duża różnica (te 24 progi w EWP do 20 w Epi) :P No i ESP ogólnie taniej niż za 750 nie dorwę wiec cena ta sama. Będę grał szeroko pojęty rock :) Proszę o opinię ;)

O Epiphonie nie powiem Ci nic bo po prostu nie miałem styczności z tym wiosłem. Natomiast o LTD mogę powiedzieć ciut więcej bo jestem jego posiadaczem. Wiosło na prawdę miło leży w dłoni i dobrze wisi na pasku. Dostęp do progów faktycznie jest prosty. 24 progi dają możliwość poszalenia na solo :P do tego jest to aktiv który według mnie ma duże spektrum brzmieniowe oraz z dobrą paczką bardzo ładnie brzmi.

Jednakże przy zakupie nowej obowiązkowo trzeba odwiedzić lutnika w celu regulacji.

Ja swojego w sklepie kupiłem za 850zł, myślę że do 800-750zł wytargujesz.

No ok. O ESP waśnie pozytywne opinie słyszałem, wiem ze jest spoko :P Ale ten Thunderbird jest własnie w dobrej ofercie. Znajomy basista stwierdził że Epiphone to również dobry bas. I za 750 nawet by się nie zastanawiał.

Jakbys mial mozliwosc dorzucenia to zerknij na aukcje bo warto:
http://allegro.pl/gitara-basowa-rock-bass-corvette-warwick-bas-i2841576333.html

Bardzo fajne wiolso i tez bardzo uniwersalne, torszke starsza seria ale grywalnie bardzo fajna basowka.

Ja bym wybrał Epiphone Thunderbird. Co prawda ta gitara basowa trochę kosztuje, ale grałem na niej przez jakiś czas i jest rewelacyjna.