Witam.
Jestem tu nowy, więc przepraszam jeśli nie w tym temacie.
Ma pewien problem. Kupiłem sobie niedawno gitarę basową (od razu zacząłem od 5-strunowej, co mi tam) Ibaneza SR 305. Kupiłem piec 160W - Laney RB-4 (na potrzeby zespołu, muszę się przebić przez perkusję). Uczę się nowych utworów, ogarniam powoli slapping. Jest jedno 'ale' - gdy gram niewiadomo jaki bym nie ustawił efekt pokrętłami w gitarze czy regulacje w piecu to i tak gdy gram na strunie B lub E to słychać jak brzęczy struna (uderza od przetwornik). Co zrobić, żeby ten dźwięk tak się nie psuł? Może inna technika gry? Liczę na waszą pomoc :)
Pozdrawiam