Krox
Posty: 3
Rejestracja: 2011-10-28, 14:09

2011-10-28, 14:19

Jest to mój pierwszy post na forum więc witam wszystkich.
W okolicach 10 listopada kupuję mój pierwszy instrument, pierwszą basówkę a dokładniej Fleabass. Dowiedziałem się że mój wujek kiedyś grał, lecz swój sprzęt sprzedał (podobno bardzo dobry) i został mu tylko wzmacniacz 40W który mi na początek da. Sam mi mówił że nie jest to najlepszy sprzęt ale zanim będę miał fundusze na coś lepszego to wystarczy. W grudniu, czyli miesiąc po zakupie gitary będę chciał kupić wzmacniacz. Lecz sęk w tym, że jak będzie on jakiś megagłośny to nie pogram w domu, a nie chcę też takiego który będzie wydawał z siebie żałosny dźwięk. Będę miał do wydania jakieś 350-400zł i interesuje mnie coś w tym przedziale cenowym. Tzn miejsce do grania mam zapewnione na działce, tam mam całkiem małą salę, kiedyś była tam jednoosobowa siłownia więc nie jest to jakieś wielkie pomieszczenie, tyle że tam musiałbym chodzić 1.5km, czyli jakieś 20-30 min, a jeżeli chciałbym grać codziennie (a chcę) to trochę na tym czasu stracę, a też nie mam przecież całego dnia wolnego.
Jednym słowem wzmacniacz w przedziale cenowym 350-400zł który będzie się nadawał do grania w domu. I dodam że kompletnie się na tym nie znam więc jeżeli potem zadam jakieś głupie pytanie to nie ma się z czego śmiać.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2011-10-29, 18:18

Niech kolega pogra trochę na tym wzmacniaczu od wujka bo może się okazać że nie jest on wcale gorszy od takiego pieca za 400zł.Ze wzmacniacza w tej cenie nie uzyska kolega nie wiadomo jakiego brzmienia lepiej pomęczyć się na piecu wujka i nazbierać na jakiś konkretniejszy wzmacniacz chyba że ten wujka będzie w fatalnym stanie.

Krox
Posty: 3
Rejestracja: 2011-10-28, 14:09

2011-10-31, 10:10

Sęk nie w tym że wzmacniacz który dostanę jest zły, lecz w tym że jest za głośny by grać w domu. Napisałem na innym forum, nie wiem czy konkurencyjnym i dowiedziałem się że lepiej kupić to http://allegro.pl/line-6-pod-studio-gx- ... 70739.html
I po pierwsze mieć spokój z sąsiadami, a po drugie to jest lepsze od jakiegokolwiek comba do 800zł. Tak mi napisało kilka osób, więc tym się będę sugerował. Tak więc listopad na działce z piecem, a od grudnia już w domu z line 6gx

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2011-10-31, 19:27

Krox pisze:jest za głośny by grać w domu.

przecież nie trzeba ze wzmacniacza wyciągać maksymalnej mocy i co to kolega ma za sąsiadów wierz mi że na gitarze basowej czy elektrycznej można grać nawet ciszej niż na akustycznej co prawda nie będzie brzmieć to super ale lepiej na pewno niż na słuchawkach mnie to osobiście słuchawki irytują.A co będzie jeśli nadarzy się koledze okazja pograć z jakimś kolegą? wtedy takiego poda może se kolega wsadzić wzmacniacz to jednak wzmacniacz nawet mały.Ja od siebie polecam Hiwatt'a Hurricane http://guitarcenter.pl/catalog/bas/wzma ... -hurricane malutki cichy i tani i nawet trochę dołu ma.Ludzie w blokach grają na 500 watowych wzmacniaczach i im sąsiedzi nie walą drzwi w domu nie musisz głośno grać wyszalejesz się na próbach i koncertach.

Krox
Posty: 3
Rejestracja: 2011-10-28, 14:09

2011-11-01, 17:40

Powiem tak. Jak już wcześniej pisałem, do dyspozycji mam własną salę, nie jest wielka więc dźwięk będzie OK, bo akustyka raczej nie jest tam skopana. Słabe, tanie i niewygodne słuchawki mogą irytować, sam wiem bo swego czasu miałem niewygodne słuchawki i po prostu nie mogłem w nich wytrzymać dłużej niż godzinę. Wydałem 250 zł na porządne słuchawki, mogę siedzieć w nich cały dzień i wszystko jest OK. Zanim się czegokolwiek nauczę to trochę czasu minie, lecz przez cały okres grania mój budżet jaki mogę poświęcić na sprawy z gitarą związane będzie się powiększał, więc za jakiś rok kupię porządny wzmacniacz za jakieś 1000zł i będę grał na tej salce. A rozmawiałem z wujkiem o tym czy na prawdę jest taki głośny że nie pogram w domu, to mówił że u niego nawet jak go ściszył szyby drgały. To nie jest tak że ja jestem sceptyczny do grania na piecu w domu, ja wolałbym grać bez słuchawek ale znam bardzo dobrze moich sąsiadów i wiem jak się takie sytuacje kończą.
Tak więc najpierw w domu na słuchawkach, potem jak poczuję taką potrzebę to kupię wzmacniacz na którym będę mógł pograć na tej salce.

Awatar użytkownika
Leetva
Posty: 23
Rejestracja: 2010-05-25, 17:46

2011-11-03, 01:54

Mam tego poda i powiem Ci, że dobrego brzmienia z tego nie wyciągniesz niestety, te cyfrowe wzmacniacze które tam są to w zasadzie fajna zabawka jak się chce coś amatorsko nagrać, ale nie nadaje się do bardziej konkretnych zadań.
Naprawdę polecałbym Ci kupić wzmacniacz. Ja od początku grania na basie (4 lata) gram w domu na Laneyu RB1 15Watt(http://guitarcenter.pl/catalog/bas/wzma ... /laney-rb1). Nie za duże, do grania w pokoju w bloku nadaje się akurat. Jest wejście słuchawkowe, więc możesz podpiąć słuchawki i mieć o wiele lepsze brzmienie niż z PODa :-) Co prawda potem możesz mieć z nim problem - niestety, perkusji to on nie przebije, no ale jeśli chcesz mieć coś na początek to zdecydowanie polecam albo tego Laneya, albo jakiś mały 15 watowy wzmacniacz jakiejś innej firmy, w podobnym przedziale cenowym.
www.myspace.com/tormentbeneath

Awatar użytkownika
dbcenter
Sklep Muzyczny
Posty: 123
Rejestracja: 2011-03-02, 19:16

2011-11-06, 21:53

Jeśli chodzi o tanie piecyki na początek do ćwiczenia w domu to moim zdaniem bezkonkurencyjny jest ten ampeg: http://dbcenter.pl/sprzet-basowy-wzmacn ... 8/p,190159 . Naprawde jest warty każdej złotówki na niego wydanej.
www.dbcenter.pl- sklep ze sprzętem muzycznym
www.amptweaker.pl- nowa marka amerykańskich efektów gitarowych

Awatar użytkownika
brainiac141
Posty: 47
Rejestracja: 2011-10-11, 17:59

2011-11-29, 13:05

Hm, wzmacniacz do domu nie musi być głośny. Zdecydowanie wsytarczy max 35W (to i tak głośno). A firma? FORCE mnie zadowoliło.

Wróć do „Wzmacniacze, Efekty, Akcesoria basowe”