mazdah
Woobie Doobie weteran
Posty: 62
Rejestracja: 2010-05-25, 16:57

2010-06-19, 20:52

Otóż dziś przy okazji ściągnięcia do domu Trampka postanowiłem nagrać co nieco, gdyż ostatnimi czasy targają mną uczucia skrajne i niebezpieczne ;)

Pierwsza próbka powstała w 5 minut (4:43 nagranie+przełączenie kabli) stąd też jest niechlujnie, nieładnie, nierówno i generalnie kaszana pod względem muzycznym.
Druga była już bardziej przemyślana, ale w sumie nie wyszło wcale lepiej (cholera trzeba się przeprosić z metronomem, bo coś się nie zgrywamy;) Trzecią dograłem, żebyście usłyszeli to na strunach na jakich najpewniej gracie.
W sumie chodzi tu o próbę pokazania brzmienia (cholernie ciężka sprawa kiedy nie ma się do dyspozycji żadnego sensownego studia...albo chociaż interfejsu) a nie popisywanie się umiejętnościami (których jakoś nie mogę się dorobić)

Nagrywane przez wyjścia liniowe prosto w kompa:
1) http://mazdah.wrzuta.pl/audio/2RcDiuYhjT5/ampegvsgk tutaj każdy piec nagrany jest na 2 ustawieniach EQ, bas na 4 ustawieniach pokrętła tone ( 100%, 50%, 25% i skręcony do zera)
Takie głupie nieprzemyślane pitolenie, ale z głośników buczy i o to buczenie się rozchodzi.
Pierwsza połowa - Ampeg, później GK

2) http://mazdah.wrzuta.pl/audio/4rc0ALcxLqX/gkvsampeg
Tu chciałem nagrać motyw z bębnami, ale GuitarPro mi nierówno gra, więc stwierdziłem że kit z tym i spróbowałem z metronomem... okazało się, ze tym razem to ja nierówno gram (zwłaszcza jak chciałem przyszpanować trzema palcami ;d Pierwsze podejście grane z pokrętłem tone otwartym do końca, drugie ze skręconym w 75%.
Tu na odwrót.

3) http://mazdah.wrzuta.pl/audio/4padaqNKd2b/ampeggkrounds
Wykopałem gdzieś jakieś stare roundy z G nie od pary, nawlokłem, mniej więcej nastroiłem i w poświęciłem kolejne 5 minut na powyższe nagranie. Myślę, że większość z Was gra właśnie na takich strunach, więc próbka się przyda.
Mogą być fałsze, bo menzura nieustawiona, struny nierozciągnięte a ja nie umiem na nich za cholerę grać ;)
Na początku Ampeg, od 1:44 wchodzi GK.

No cóż, lepszych warunków zarówno manualnych jak i sprzętowych na dzień dzisiejszy nie posiadam. Myślę, że karta trochę sygnału mogła zeżreć, ale z pewnością nie było tego wiele. Mogę więc powiedzieć, że w miarę oddałem sygnał, który idzie z naszego pieca do akustyka (a tak zazwyczaj niestety najczęściej nagłaśnia się bas).

W combie Backline 112 zastosowano OKROJONĄ wersję wzmacniacza Backline, czyli G-K dla ubogich ;) SVT-3PRO to, no cóż - trochę wyższa póła cenowa.
SVT-3PRO kosztuje teraz 3200, jak był Amerykański (tak jak mój) to kosztował 4000-4600
G-K Backline 112 kosztuje jakieś 1300-1400, z tym że mamy tutaj do czynienia z combem, więc wzmacniacz to jakaś połowa ceny całości.
I co? Słychać tą różnicę?

Awatar użytkownika
aruel
Moderator
Posty: 205
Rejestracja: 2010-05-23, 12:13

2010-06-19, 22:37

Jak na moje mało wprawione ucho.... zadowoliłbym się tym tańszym bo różnicy kolosalnej to tutaj nie ma :) ... Moze się ktoś ze mną nie zgodzi, może jestem głuchy :P
ObrazekObrazek

Berta(Washburn X12B) + Vlad (ESP LTD B55)

mazdah
Woobie Doobie weteran
Posty: 62
Rejestracja: 2010-05-25, 16:57

2010-06-19, 22:54

Zgadzam się z Tobą w 100%
Mało tego, chwilami wydaje mi się, że G-K wychodzi na prowadzenie (zwłaszcza w próbkach 1 i 2, które były nagrywane na strunach flatwound) Jestem ciekaw co powiedzą inni, ale wydaje mi się, że dojdziemy do wspólnych wniosków, które ograniczą się do tego, że niektóre firmy nie wypuszczą bubla niezależnie od ceny!

No i wiadomo, trzeba pamiętać o tym, że:
- to było nagrywane bez paczki. Paczka potrafi bardzo ładnie podkręcić albo bardzo ładnie skaszanić brzmienie
- było nagrywane na basie za ponad 8 tys. zł. (co nie znaczy, że nie istnieją basy za 1500, które brzmią równie dobrze!)

Awatar użytkownika
aruel
Moderator
Posty: 205
Rejestracja: 2010-05-23, 12:13

2010-06-19, 23:16

No ładne sprzęty posiadasz :D
No niby nagrywane bez paczki ale hm... na tak wielką różnice w cenie, taka różnica w jakości? Chyba nie warto przepłacać:)
ObrazekObrazek

Berta(Washburn X12B) + Vlad (ESP LTD B55)

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2010-06-21, 10:45

Ja także się z tym zgodzę jak na tak kolosalną jak dla mnie różnicy ceny to G-K naprawdę depcze po piętach Ampegowi jestem jeszcze ciekaw jak Ampeg zagadał by z paką.Kiedyś miałem możliwość pograć na SVT-2pro tyle że to trochę wyższa już półka i w pełni lampa ale szczena mi tak opadła że do końca dnia nie potrafiłem jej podnieść toż to coś pięknego było.Dzięki mazdah za te ciekawe próbki bo nigdy nie miałem przyjemności usłyszeć tych wzmacniaczy może dla tego że mnie raczej inne brzmienie interesuje.

Awatar użytkownika
sigurdish
Doradca
Posty: 316
Rejestracja: 2010-05-23, 14:00

2010-06-21, 15:25

Jak dla mnie różnica jest nawet nawet, na koncerty oczywiście droższy jest lepszy. Poprostu on ma już ''to coś'' xD
Obrazek + Obrazek + Obrazek
|EspLtdB50|Schecter Omen6|Boss Sd1 SuperOverdrive|Exar Metal Mind|MarshallMG15|
|Elypse Gaby|Holiday Inn|

Nie mogę pomóc. Jestem moderatorem. ;P

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2010-06-21, 17:48

A to G-K nie ma "tego czegoś" ja niestety nie miałem styczności z tym wzmacniaczem więc nie powiem.
Ale porównując chociaż by różnicę w cenie obu wzmacniaczy która jest no dosyć spora to według mnie lepiej chyba kupić tego G-K i mamy sporo gotówki zaoszczędzone.W przypadku Ampega niestety trochę za logo płacimy no ale jak ktoś chce mieć te charakterystyczne dla Ampega brzmienie to musi się z tym liczyć.

Johny160
Posty: 19
Rejestracja: 2010-06-20, 20:44

2010-06-21, 19:14

podstawowa różnica: HEAD a COMBO - przeznaczenie całkiem inne. Nikt nie kupuje SVT3 po to żeby grać z niego na słuchawkach - dorzuca mu się lodówę i jest pierdolnięcie aż miło, o którym Combo GK może pomarzyć.Kropka.

Awatar użytkownika
Zaicev
Moderator
Posty: 262
Rejestracja: 2010-05-23, 10:18

2010-06-21, 19:29

Tu nam głównie chodziło o porównanie brzmienia a dokładniej to co idzie nam w linie bo kwestia przeznaczenia jest chyba oczywista.

Johny160
Posty: 19
Rejestracja: 2010-06-20, 20:44

2010-06-21, 20:42

Zaicev pisze:Ale porównując chociaż by różnicę w cenie obu wzmacniaczy która jest no dosyć spora to według mnie lepiej chyba kupić tego G-K i mamy sporo gotówki zaoszczędzone.

aruel pisze:No ładne sprzęty posiadasz :D
No niby nagrywane bez paczki ale hm... na tak wielką różnice w cenie, taka różnica w jakości? Chyba nie warto przepłacać:)


Mało porównujące brzmienie opinie. ;-) Dlatego napisałem że różnica przeznaczeń jest zasadna, bo piszecie, ze "Nie warto przepłacać za Ampega" - Warto, jesli chce się grać duże koncerty. ;-)

To co słychać na tych nagraniach - Faktycznie niewielka różnica.

mazdah
Woobie Doobie weteran
Posty: 62
Rejestracja: 2010-05-25, 16:57

2010-06-22, 13:11

aruel pisze:No ładne sprzęty posiadasz :D
No niby nagrywane bez paczki ale hm... na tak wielką różnice w cenie, taka różnica w jakości? Chyba nie warto przepłacać:)

Do podobnych wniosków dochodzę, właśnie kombinują dla mnie heada Backline 600 na testy ;)
Zaicev pisze:Ja także się z tym zgodzę jak na tak kolosalną jak dla mnie różnicy ceny to G-K naprawdę depcze po piętach Ampegowi jestem jeszcze ciekaw jak Ampeg zagadał by z paką.

Niestety nie mam jak nagrać, a szkoda, bo pakę mam odpowiednią. No cóż, z całą pewnością na paczce gada :] Niespecjalnie mam jak podpiąć to kombiszcze bo paka jest na 4ohm, ale może uda mi się dostać "dorosłego" Backline i wtedy może coś uda się dograć.
sigurdish pisze:Jak dla mnie różnica jest nawet nawet, na koncerty oczywiście droższy jest lepszy. Poprostu on ma już ''to coś'' xD

No ma to coś, co niby nie każdemu pasuje a jest bardzo charakterystyczne dla Ampega. GK tez coś ma, ale chyba raczej w bardziej rozbudowanych wzmacniaczach ;)
Chociaż nie wiem czy akurat to słychać będzie na koncercie kiedy wejdzie do akcji cała kapela;)
Johny160 pisze:podstawowa różnica: HEAD a COMBO - przeznaczenie całkiem inne. Nikt nie kupuje SVT3 po to żeby grać z niego na słuchawkach - dorzuca mu się lodówę i jest pierdolnięcie aż miło, o którym Combo GK może pomarzyć.Kropka.

Backline robią także w wersji "dorosłej" czyli Backline 600. Jestem ciekaw jak to zagada z lodówką... jeśli dystrybutor G-K nie nawali, to niedługo posłucham. Różnica mocy (150W) powinna być pomijalna.
Zaicev pisze:Ale porównując chociaż by różnicę w cenie obu wzmacniaczy która jest no dosyć spora to według mnie lepiej chyba kupić tego G-K i mamy sporo gotówki zaoszczędzone.W przypadku Ampega niestety trochę za logo płacimy no ale jak ktoś chce mieć te charakterystyczne dla Ampega brzmienie to musi się z tym liczyć.

No niestety.. ale moim zdaniem jeszcze nikomu nie udało się podrobić Ampega. Jak ktoś chce to brzmienie, to nie ma substytutów.

Natomiast jak widać niektóre firmy potrafią zadbać o jakość także najtańszych produktów.
Combo dzielnie służy mi do grania w domu, na małych jamach czy koncertach.
Wychodząc z tym piecem do ludzi jestem pewien że zabrzmi tak jak lubię, czego nie mógłbym powiedzieć o np Laneyach, których nie mogę zdzierżyć ;)

Wróć do „Wzmacniacze, Efekty, Akcesoria basowe”